środa, 18 lipca 2012
Na jagody
Czy komuś jeszcze mówi coś tytuł posta?
Tak, mowa o książce Marii Konopnickiej pt. "Na jagody". Za nic nie mogę sobie przypomnieć jej treści, ale tytuł wyjątkowo zapadł mi w pamięć.
Dzisiaj koktajl jagodowy. Jedyne, czego potrzebujecie, to jagody, jogurt/mleko/kefir i odrobina cukru. No i blender albo mikser z odpowiednią końcówką.
Po jagody polecam wybrać się na spacer do lasu. Kto powiedział, że podczas deszczu pozostaje nam jedynie siedzieć w domu? Od czego są kalosze? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz