środa, 15 sierpnia 2012

Lazy afternoon

Z lenistwem najlepiej komponuje się kisiel. Najlepiej zielony.




Z tej serii próbowałam już coca-colowy, jagodowy oraz o smaku gumy balonowej. 

To mój pierwszy raz z zielonym kisielem żelkowym. W smaku przypomina galaretkę kiwi. Jest tak samo dobry jak coca-colowy, a może nawet lepszy.








Miłego popołudnia! :)

2 komentarze:

  1. Ojej dzieciuszkowy kisielek :)
    Zapraszam na: http://szybkie-gotowanie.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, od razu dzieciuszkowy ;)

    OdpowiedzUsuń